Nadzieja Bunin (Надежда,
Hope)
Kierunek: Zaklęcia i Uroki | 20 lat |
pokój numer 3
Córka dwójki czarodziejów. Matka
Polka, ojciec Rosjanin. Młodszy brat. Skończyła Durmstrang. Jej
cechą charakterystyczną są srebrzyście białe oczy z dużymi
czarnymi źrenicami – wynik nieudanego eksperymentu, w którym
zginęła jej rodzicielka.
Obecnie zdała na trzeci rok. Udziela
się naukowo, często prosi o asystę w doświadczeniach z nowymi
zaklęciami i modyfikacją starych. Część wakacji spędza w domu,
część w Anglii, dorabiając jako sprzedawca w księgarni na
Pokątnej. Szczególnie pod koniec wakacji właściciel potrzebuje
dodatkowych rąk do pracy. W przyszłości chciałaby dalej się
zajmować badaniami teorii zaklęć, ale nie wie, czy brak
środków finansowych nie zmusi jej do podjęcia regularnej pracy.
Nieco niepewna siebie, uprzejma, ale
wycofana. Boi się, że ludzie jej nie akceptują i za często
przeprasza. Zwykle chodzi ze wzrokiem wbitym w podłoże i włosami opadającymi na twarz, żeby nikt nie widział jej oczu. Przemyka korytarzami. Ale za to w swojej dziedzinie jest specjalistką. Nie ma
niesamowitego talentu, ale jest ciekawa świata i wytrwała w
dążeniach. Nadrabia gorliwością brak geniuszu. Unika latania na miotle.
[Jawna inspiracja Luną, choć charakter zupełnie inny. Wizerunek: Terese Pagh]
Witamy na blogu pierwszą postać i życzymy udanej zabawy!
OdpowiedzUsuń[Cześć, cześć. Lucas bardzo chętnie jej pomoże, aczkolwiek najlepszym asystentem zapewne nie będzie c: Masz jakiś konkretny pomysł na wątek? Bo moja głowa świeci pustkami, niestety.]
OdpowiedzUsuńLucas
[Zawsze coś się wymyśli! Tutaj niestety będzie trudniej, bo łączy je w sumie tylko ten sam uniwersytet XD Masz jakieś pomysły? :)]
OdpowiedzUsuńJanice
[O w sumie to mogłoby być ciekawe! Przez zaległości w pracach, nauczyciel dałby jej jedno dodatkowe, właśnie dotyczące testrali. Oczywiście nie rozumiałby, że ona ich nie widzi. Wracałaby do dormitorium i mogłaby przypadkowo wpaść na wychodzącą ze swojego pokoju Nadzieję. Dziewczyna mogłaby jej zapytać czy wszystko w porządku i wtedy Jane, odburknęłaby coś w stylu "O ile nie widzisz testrali, to się do mnie nawet nie odzywaj." No i Nadzieja zaproponowałaby jej pomoc :) Tak może być?]
OdpowiedzUsuńJanice
[Cześć! Przede wszystkim mogłyby się znać z Durmstrangu; Donovan miał tam dwuletni staż pod szyldem Czarnej Magii, toteż mógłby już tam uczyć pod koniec nauki Nadzieję. Kwestia tylko tego, czy mieliby darzyć się sympatią, czy też nie :)]
OdpowiedzUsuńDonovan Grindelwald
[Cześć! Co powiesz na jakiś wspólny wątek? :)]
OdpowiedzUsuńOrianna
[Masz jakiś pomysł na wspólne powiązanie? Może jakieś miejsce, do którego obie będą lubiły chodzić? Wstępnie proponuję plażę, choć potrzebujemy jakiegoś większego pomysłu. :D]
OdpowiedzUsuńOrianna
[Nie sądzę, by Ori była tak skłonna do pomocy, raczej obserwowałaby taką sytuację z daleka :D Może spróbowałybyśmy coś z tym lataniem? Powiedzmy, że dziewczyny znają się od jakiegoś czasu i Ori, doskonale znając niechęć Nadziei, jest uparta, aby przekonać ją do spróbowania.]
OdpowiedzUsuńOrianna
[Zaczniesz?:)]
OdpowiedzUsuńOrianna